Jak zaczęła się przygoda Foto Delavnice?

Właściwie nie wiem, bo jeszcze nie byłem na świecie. Z opowieści mogę powiedzieć, że wszystko zaczęło się od pierwszego aparatu fotograficznego (jak często mówimy w fotograficznym żargonie – „maszyny”) na strychu rodzinnego domu. Pasja do pięknych zdjęć zainspirowała pierwsze decyzje o założeniu studia fotograficznego, jeszcze zanim Foto Delavnica znalazła nowe przestrzenie w różnych lokalizacjach w Šišce, w Lublanie.
Zawsze była ważną częścią lokalnej społeczności – i jak mogłoby być inaczej? Poprzez wywoływanie zdjęć towarzyszy swoim klientom w najważniejszych momentach życia, takich jak śluby; podąża za ich przygodami w znanych i nieznanych miejscach podczas podróży po całym świecie; oferuje prezenty o osobistym charakterze, które budują więź między darczyńcą a obdarowanym; a na końcu, ale nie mniej istotnie, daje nowe życie starym fotografiom.

Mogę z całą pewnością powiedzieć, że moi rodzice całym sercem poświęcają się pięknym zdjęciom. Gdy myślę o Foto Chwila, przypominam sobie mojego ojca, Bojana, który poważnie siedzi przed maszyną fotograficzną, uważnie sprawdzając każde zdjęcie. Dodaje trochę czerwieni i żółci, poprawia światło, wykonuje piękny kadr i dba o to, by każde zdjęcie ukazać w najpiękniejszym świetle. Gdy przygotowuje większe serie zdjęć (na przykład fotografując klasy w szkołach w całej Słowenii), zawsze wykonuje serię próbną i sprawdza zdjęcia w świetle dziennym.

Nic, na piękne zdjęcie trzeba poświęcić czas!

Mimo że dziś większość wykonanych zdjęć nigdy nie ujrzy światła dziennego w fizycznej formie, lecz pozostaje ukryta w megabajtach komputerów i telefonów, w Foto Delavnici nadal wierzymy w wartość wywołanych fotografii. Cyfrowa rewolucja z pewnością mocno wpłynęła na fotografię, ale jednej rzeczy nie może zmienić – uczucia i dreszczyku emocji, gdy w szufladzie znajdujemy album ze starymi zdjęciami z dzieciństwa, szalonych lat młodości, podróży, ślubu, niezliczonych urodzin i chwil spędzonych z przyjaciółmi.
Może nieco wyblakły i straciły swój pierwotny blask, może są lekko pogniecione, ale jedno jest pewne – przypominają nam o tych pięknych, szalonych, cudownych i ekscytujących momentach naszego życia. Uświadamiają nam wszystkie wspaniałe chwile, które już przeżyliśmy, i budzą w nas wdzięczność wobec ludzi, którzy towarzyszą nam w dobrych i złych czasach.
Wywołane zdjęcie to coś więcej niż tylko obraz – to uchwycona chwila, bezcenne doświadczenie, zachowana pamiątka. Pozwól sobie i nam na wywołanie Twoich cyfrowych zdjęć. Niech nie zagrożą im wirusy komputerowe. Niech lśnią, przypominają i uszczęśliwiają.

Ana Cesar